Około godziny 4 rano wylądowaliśmy z faszystami w Chojnicach. Oni lecieli dalej na wschód a my poszliśmy na wylotówkę łapać stopa do Bytowa.
Jako że było bardzo wcześnie i nic nie jeździło zacząłem z Bulwą pogawędkę za temat czarnych dziur w kosmosie, teorii względności i o dziwo on mnie słuchał i nawet zapamiętał sporo z tego co mu opowiedziałem :P
Złapaliśmy żuka przed 6 rano a z Bytowie wylądowaliśmy około 8
KONIEC