Po pobudce następnego dnia nasi sąsiedzi z góry zeszli do nas i urządziliśmy poranną kąpiel w morzu. Skoki do wody ze skałek i inne nurkowania.
Potem poszliśmy na plażę rozejrzeć się dokładniej i spenetrować teren po drugiej stronie kanionu czyli poszukiwania starego miasta.
Po powrocie do domu Bulwa rozpoczął opalanie a ja czytanie o ciekawych miejscach w okolicy. Okazało się że w przewodniku było zdjęcie zrobione identycznie jak nasze :) z tego samego miejsca z którego my zrobiliśmy, jedyną różnicą była postać Bulwy która nie widniała w przewodniku.