Spotkaliśmy się w biurze BEST-u. Mieli straszny burdel i udało mi się zwędzić jedną koszulkę BBEC - Belgium Best Engeenering Competition :) posiedzieliśmy, zjedliśmy coś i poszliśmy na spotkanie z Rektorem uczelni aby posłuchać czegoś ciekawego :)
Rozdanie upominków, prezentów powitalnych, poczęstunek, i zabawa. Uczyliśmy się wypowiadać porąbane słowa i inne rzeczy - było fajnie.
Dodatkowo przez przypadek odkryłem salę biologiczną którą zaczęliśmy zwiedzać :P Pełno dziwolongów w formalinie, szkielety, opisy... bleee